Świadectwa

Grzegorz Sip - świadectwo nawrócenia

Jaki byłem zanim się nawróciłem.

Byłem katolikiem choć pisząc to uświadomiłem sobie że nie do końca mogłem nim być. Starałem się wypełniać to czego nauczał k.k. Jednym  z moich najczęstszych grzechów było przeklinanie co drugie trzecie słowo. Bardzo ale to bardzo lubiłem piwo pijąc je co dziennie, marihuana, palenie papierosów, do tego kombinowanie z kradzieżą, oszukiwanie, kłamanie itp.

 

Adrian Rybaczyk - świadectwo nawrócenia

Przed swym nawróceniem byłem osobą zagubioną oraz psychicznie chorą, przez depresję, która mi doskwierała czułem się gorszy od każdego przez co zacząłem myśleć, że wszystko mi się należy, bo w końcu jestem skrzywdzony.  Sprawiało to, że prócz bycia zmęczonym życiem byłem również egocentryczny, nienawistny i pragnąłem tylko własnego dobra nie myśląc co czują inni. Traktowałem się jako ofiarę dla własnych celów. Mój umysł utwierdzał mnie w przekonaniu, że wszystko co robiłem było dobre i nie zdawałem sobie sprawy z tego jak krzywdzę innych. Jednakże mimo tych wszystkich działań dalej czułem olbrzymią pustkę, ból, samotność i widziałem się jako jedynie wydmuszkę człowieka. Przez cały czułem, że jedyne co może sprawić, że będę czuć się lepiej to druga osoba, żerowałem jedynie na innych nie widzieć możliwości podniesienia się w żaden sposób samemu.

 

Tymoteusz Perłakowski - moja droga do Boga

Właściwie zawsze chciałem być naśladowcą Jezusa. Przyczyną tego było głównie to, że moi rodzice są wierzący i zachęcali mnie do wiary. Jednak podejrzewam, że gdybym wtedy rozstał się z rodzicami i trafił do rodziny niewierzącej, przestałbym wierzyć. Starałem się być posłusznym Bogu, ale nie zawsze mi to wychodziło. Przepraszałem też za swoje grzechy, ale nie zawsze.

 

 

Paweł Perłakowski - moja droga do Boga

Trudno dokładnie stwierdzić kiedy zaczęło się moje nawrócenie, gdyż trwało to dosyć długo i nie było gwałtownym wydarzeniem. Dorastałem w chrześcijańskiej rodzinie, dużo słyszałem o Bogu i wierzyłem w Niego od dziecka. Chodziłem z rodzicami na nabożeństwa i z wiekiem coraz więcej rozumiałem z kazań. Starałem się być posłuszny Bożym przykazaniom, czynić dobrze i modlić się do niego.

 

Moja historia

Byłam przekonana, że nic mi w życiu nie brakuje.
Wychowywałam się w przeciętnej polskiej rodzinie. Byłam grzeczną dziewczynką. Pod względem religijnym wypełniałam wymagane nakazy i zakazy. Chciałam być blisko Boga. Nie zastanawiałam się jednak nad głębią mojej wiary, po prostu robiłam, co kazano. Wydawało mi się, że dzięki temu zasłużę sobie na niebo, po przejściu czyścca oczywiście. A poza tym moje życie należało do mnie. Jako nastolatka zaczęłam słuchać heavy metalu, nawet tego, o którym mówiono, że to satanistyczny. To było takie moje hobby.

 

Współczesne wzbudzenie z martwych

Żarbas opowiada jak przeżył swoją śmierć i wskrzeszenie z martwych. Posiadamy ten film na CD w formacie DiViX.

foto

 

Co was napędza w życiu?

Tak sobie siedzę i myślę, bo skończę niedługo 30lat , co nas w życiu napędza do tego że idziemy do przodu? czy jest to miłość, rodzina, praca, dzieci, a może wiara, a może wszystko po trochu, a może to jest tylko nadzieja, która nas trzyma tutaj na ziemi i każe nam wstawać do roboty, rodzić dzieci, wychowywać, pocić się, poświęcać itp itd. wiem że jest to pytanie z natury filozoficzne, ale bardzo mnie to ciekawi, bo jestem w takim momencie życia gdzie muszę dokonać priorytetów w życiu, poświęcić się i wybrać lepsze zło. Mnie chyba napędza wiara w to że będzie lepiej, chociaż wcale tak nie jest - życie pokazuje. i czy w ogóle uważacie że dzieci nadają sens życiu? o kurcze ale nudzę.
Pozdrawiam wszystkich którzy przeczytają, i nawet zechcą coś napisać.

 

Krzysztof Perłakowski - Moja droga do Boga

Perłakowscy Urodziłem się w 1969 roku w Ustrzykach Dolnych, w Bieszczadach. Rodzice moi pochodzili z rodzin baptystycznych, przez to  nigdy nie byłem katolikiem. Co prawda ojciec mój był początkowo obojętny na sprawy duchowe, ale później gdy byłem nastolatkiem, przeżył osobiste nawrócenie (do Boga - nie do baptystów). Mieszkaliśmy na wsi. Przez kilka pierwszych lat mojego życia ojca nie było w domu. Starszego o rok brata i mnie wychowywała mama. Jak pamiętam od dzieciństwa moja mama opowiadała nam różne historie biblijne. Mój pierwszy obraz Boga to Bóg surowy, ktoś wielki, kogo trzeba się bać, bo to On zsyła pioruny i każe nieposłusznych. We wczesnym dzieciństwie Bóg nie był moim bliskim przyjacielem.

 

Janina Węgrzyn - Moje nawrócenie

(Nie jest członkiem naszej wspólnoty, ale przeżyła osobiste nawrócenie do Boga i jej historia jest budująca. Jest też przedstawicielem coraz mniejszej grupy ludzi, którzy jeszcze pamiętają II wojnę światową.)

Janina Węgrzyn Od zarania swej młodości szukałam Boga. Uczęszczałam na wszystkie nabożeństwa w ciągu roku, a w niedzielę odbywały się trzy nabożeństwa: dla młodzieży, dzieci i dla dorosłych. Uczęszczałam na wszystkie nabożeństwa, ponieważ w kościele wisiało ogłoszenie "Chrystus jest wśród nas". Jako młoda dziewczynka uważałam, że może Go zobaczę na którymś nabożeństwie, ale niestety nie znalazłam Pana. Gdy ksiądz czytał ewangelię, ja zbliżałam się bardzo blisko, myślałam, że może Pana nie widzę, może stoi za księdzem, ale nie mogłam Go ujrzeć.

 
Copyright © 2024 Kościół Chrześcijan Baptystów w Ostrołęce. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Joomla! jest wolnym oprogramowaniem dostępnym na licencji GNU GPL.